W świecie zaistniała nowa obecność będąca w stanie odmienić wszystko.
Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania.
Porodziła swego pierworodnego Syna,
owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie,
gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
Łk 2, 6-7
Ile Bożych Narodzeń?
Istnieje Boże Narodzenie handlowe, które narzuca reguły, prawie zależność od konsumpcyjnego rytuału. Tak zwana banalna, krzykliwa „operacja Boże Narodzenie” wielkich sklepów handlowych.
Boże Narodzenie jako pretekst
Istnieje także Boże Narodzenie spod znaku podejrzanej religijności. Spod znaku wierzytelności, „od czasu do czasu”, wobec długu zaciągniętego podczas spisu chrześcijaństwa. Nagły wzrost świadomości, który pozwala dostrzec „obowiązek” przekroczenia, przynajmniej z tej okazji, murów kościoła, bez większych zobowiązań na przyszłość, przede wszystkim, dla obszaru, który znajduje się poza świątynią.
Sławetne „dlaczego nie możemy nazywać się chrześcijanami”, staje się „dlaczego nie możemy być chrześcijanami (przynajmniej raz w roku)”.
Chrześcijańskie Boże Narodzenie jest tylko pretekstem do czegoś innego.
Zamiast ubogacać ducha tych świąt, rozmywa się je w niekończącej się serii „działań” związanych z modą, upodobaniami, zwyczajami, dochodami, ambicjami, próżnością.
Pomimo wszelkich pozorów, istnieje tylko jedno Boże Narodzenie. Może być ono przeżywane wyłącznie w postawie wiary i według stylu prostoty.
Wszystkie inne Boże Narodzenia są nielegalne, przywłaszczają sobie nazwę, bezwstydnie okłamują, posługując się wartościami prawdziwie religijnymi.
To nie data, to początek
Chrześcijanin ogłasza, że jest Ktoś, kto wymknął się spisowi nakazanemu przez Cezara Augusta (Łk 2,1) – i nie będzie mógł być ujęty w danych statystycznych – umknął przed prześladowaniem pierwszego Heroda (Mt 2,16) i kolejnych licznych Herodów sprawujących władzę.
Jest ktoś, kto się zadziwia, jest ktoś, kto się obawia. Kto groźnie wyrokuje, że mowa o zjawisku marginalnym, bez znaczenia, które nie może trwać w czasie (i rzeczywiście trwa zaledwie dwa tysiące lat).
Najważniejsze, żeby zrozumieć, że Boże Narodzenie nie jest tylko datą (pierwsi chrześcijanie, na przykład, zupełnie o niej zapomnieli), ale początkiem.
Dzięki dacie możemy wszystko uporządkować.
Ale sytuując się w perspektywie początku, pozostawiamy pod znakiem zapytania to, co może się wydarzyć.
Jeżeli Boże Narodzenie będziemy interpretować jako datę, to będzie ono postrzegane jako coś dawnego, minionego, „już widzianego”, nawet jeśli będziemy się starać czynić coś nowego.
Jeśli przeżywamy Boże Narodzenie jako początek, to wówczas jawi się ono takim, jakim jest naprawdę: radykalnie nowe, a nawet jest jedyną „nową wiadomością” przyniesioną światu.
Boże Narodzenie „nowe” to takie, które prowokuje, wywołuje coś nowego.
Rozpoczynając od następnego dnia...
~o~
Całość: "Czy tego roku będzie Boże Narodzenie?", Alessandro Pronzato
DelfInn
Domena: eukarionty, Królestwo: zwierzęta, Typ: strunowce, Podtyp: kręgowce, Gromada: ssaki, Rząd: walenie, Podrząd: zębowce, Rodzina: delfinowate, Rodzaj: Delphinus, Gatunek: delfin zwyczajny (na zdjęciu d. butlonosy)